Wiosna i samochody

Wiosna trwa nadal :) Może nie tak ciepła i słoneczna jak 3 tygodnie temu, ale taka tradycyjna, polska, z temperaturą -nastu stopni, deszczykiem podlewającym przeorane pola, oczyszczającym powietrze i spłukującym drogi z pozimowej soli i piasku, z kwitnącymi mleczami, stokrotkami, narcyzami, tulipanami...

Powiało optymizmem, bo premier ostatnio nie naciska na wprowadzenie żadnych przepisów "pobudzających gospodarkę". I dobrze, bo jakoś tak zawsze bywa, że to co mówi nie przekłada się na to co pisze w ustawach. I tak kwiecień będzie upływał pewnie pod sztandarem wprowadzania nowych przepisów VATowskich dotyczących samochodów. Wczoraj czytałam o rekordowej sprzedaży wielu samochodów w I kwartale tego roku, który stanowi często 80% sprzedaży w całym zeszłym roku. Z tego specjaliści wyciągnęli wniosek, że ten rok będzie rekordowy. Moim zdaniem, może tak a może nie. Ta sprzedaż była spowodowana przecież możliwością odliczenia VATu przez przedsiębiorców. Zresztą co się tu dziwić. Jeśli ktoś chce kupić auto np. za 100 tys. i odliczyć od niego od razu cały VAT, zapłaci za niego 77 tys. i to jest okazja, ale jeśli teraz kupi ten sam samochód i po odliczeniu VATu zapłaci 94 tys. to już jest dużo mniejsza "okazja". Czy zresztą doświadczenia ostatnich miesięcy nie udowodniły rządzącym, że obniżenie podatków ma sens? Przecież "zaoszczędzone" pieniądze i tak znajdą się na rynku i zostaną opodatkowane przy zakupie innych produktów - a co więcej większa sprzedaż spowoduje odprowadzenie większej dochodówki. Dlaczego nikt w tym kraju, tam na górze, nie chce ruszyć głową? W nowych przepisach znowu przedsiębiorcy dostali po d..., bo muszą rozpisywać wyjazdy samochodami służbowymi. I kolejna papierkoza: klient A, klient B, poczta, księgowa, zakupy służbowe - sklep A, itd. Nawet korzystny do tej pory leasing samochodów, przestał być tak korzystny. Tylko dlaczego te przepisy nie dotyczą wszystkich samochodów służbowych? Ciekawe jak by wyglądała rozpiska wyjazdów służbowych w urzędach?

Ech, cieszmy się wiosną i zbliżającymi się Świętami.