Za wcześnie, za późno

Nie wiem jak u Was, ale u nas coś "nie pyka" z komunikacją miejsko - gminną. Autobusy nie dość, że jeżdżą bardzo rzadko, to jeszcze kompletnie nie trzymają się rozkładów.

Wczoraj przyjechał sobie taki 15 minut wcześniej, bo czemu nie? Tak mu pasowało. Była godzina bez korków, więc pewnie depnął i przyjechał, albo nie poczekał na pętli (przystanek wcześniej). Uciekł mi oczywiście przez co musiałam czekać 55 minut na następny! Stwierdziłam, że chrzanię bycie eko. Wolę jeździć samochodem niż oszczędzać środowisko, skoro władzom nie zależy.

A na rozkładzie jazdy jest pouczenie: może się spóźnić max 5 min i przyjechać wcześniej max 1 min...