W czasie epidemii wykluwa się mnóstwo absurdów

W czasie epidemii wykluwa się mnóstwo wirusów. W obecnym przypadku - koronawirusów. Ale to nie wszystko. Wykluwa się także mnóstwo absurdów. Choćby takie:

1. absurd wyborczy - czyli opozycja nie wie czego chce. PiS wie, że chce wyborów, ale ich organizacja to już czysty absurd, 

2. nowy element garderoby - maseczka. Przy temperaturze kilkunastu stopni da się w tym przez dłuższą chwilę wytrzymać, ale jak przyjdą upały to grozi niedotlenieniem mózgu. Zacznie się poszukiwanie maseczek "firankowych", chroniących przed mandatami, a nie zakażeniem, 

3. rządzący ustawowo zagwarantowali sobie bezkarność, wystarczy tylko powołać się na walkę z wirusem, 

4. mamy suszę, która może okazać się dużo większym problemem, a rządzący niewiele robią w kwestii ograniczenia jej rozmiaru: żadnego zakazu podlewania trawników, kopalnie odkrywkowe, które powodują wysychanie zbiorników wodnych nadal mają zielone światło,

5. co z tym pożarem koło Czarnobyla? Hmm... chyba nikt nie wie... Chaos informacyjny.

6. paliwo tak potaniało, że ponoć rosyjscy producenci muszą dopłacać do jego odbioru... Chyba wolałabym magazynować...

7. to co się dzieje na poczcie to też czysty absurd. Szkoda gadać, a będzie gorzej, bo poczta ma de facto przeprowadzić wybory.

A na koniec fotka na czasie - bez absurdów :)