Przed świętami

Czas mija niemiłosiernie szybko. Już jesteśmy przed kolejnymi świętami. Tym razem wielkanocnymi. Po wspaniałym, ciepłym marcu, przyszedł zimny kwiecień. Zupełnie odwrotnie niż kiedyś bywało. W dodatku kiedy przeglądam prognozę pogody, to na najbliższy weekend (ten z Niedzielą Palmową), oraz kolejny (świąteczny), widzę ochłodzenie. Podczas gdy w tygodniu ma być względnie ciepło. Kurde, szkoda, bo liczyłam na to, że uda się wypocząć trochę na świeżym powietrzu, no i zrobić porządki w najbliższą sobotę. 

Tymczasem trzeba będzie wygospodarować czas na porządki w tygodniu, po pracy. Dobrze, że dzień już dłuższy, więc może dziś, albo jutro uda mi się umyć okna i zmienić firanki. 

Gdy w marcu zrobiło się ciepło, wyprałam i pochowałam zimową odzież. Teraz z powrotem ją wyjęłam. Ale jednocześnie zauważyłam problem w mojej ulubionej zimowej kurtce - zaczyna mi się przedzierać podszewka. Nie spodziewałabym się tego, bo nie była tania. W dodatku jest wykonana z solidnej tkaniny, na którą szczególnie zwróciłam uwagę. No, oczywiście poza samym krojem. Słabym punktem okazały się jednak "wnętrzności". Ale... ponieważ nie lubię wyrzucać dobrych w moim odczuciu rzeczy, które w dodatku lubię, postanowiłam ratować sytuację. Znalazłam sklep z podszewkami i bardzo liczę na to, że dobiorę sobie odpowiednią na wymianę. Do przyszłego sezonu zimowego jeszcze dużo czasu, więc na spokojnie będę mogła znaleźć krawca, który mi ją wymieni.

Przy okazji ogarniania przedświątecznego zamieszania, znalazłam rolniczkę, która dostarcza w nasze regiony produkty ze wsi: jajka, ziemniaki, marchewkę, buraki i sery. Podobno czasami wozi też mięsiwa zrobione i uwędzone przez sąsiada. Zamówiłam jajka i warzywa na spróbowanie, bo po sery wybieram się w najbliższą niedzielę na jarmark w Góry Sowie. Mam tam swoje ulubione serowe smakołyki. Dobrze jednak wiedzieć, że w razie czego można skorzystać z innych dostawców.

W tym roku planuję także wypróbować nowe przepisy na ciasta wielkanocne. Coraz częściej dopadają mnie ciągoty na słodycze... Dobrze, że zaczyna się wiosna i będę mogła więcej się poruszać ;)

A żeby było bardziej wiosennie, dorzucę fotkę łabędzia z pobliskiego parku:


Komentarze

Popularne posty