Wyniki egzaminów gimnazjalnych, manipulacje

Mimo ochów i achów, które mogliśmy usłyszeć w radio lub zobaczyć w telewizji, jakie to tegoroczne egzaminy były łatwe, jednak po ogłoszeniu wyników okazało się, że kolorowo nie jest. Moja kochana gimnazjalistka też wypadła gorzej niż na egzaminie próbnym. Na szczęście nie rozpacza z tego powodu i rodzina też jej nie wytyka, że mogła się bardziej postarać czy inne takie bzdury. Jest jak jest i tyle. Wygląda na to, że MEN słabo się przyłożył do manipulacji egzaminami w tym roku (o czym pisał dziś onet - tzn. pisał, że ustalili, że MEN manipuluje tematami egzaminacyjnymi). Niestety to efekt "globalizacji", w sensie łatwości przeprowadzania ankiet, dostępu do wielu informacji za pomocą sieci, itd.


Podobnie było w totolotku. Kiedy kupony się kreśliło, oddawało w okienku, pani albo pan przyklejali banderolę ale system nie był skomputeryzowany, wielu graczy bardzo często trafiało trójki, czwórki, czasem nawet piątki. Od kiedy wszystko jest w systemie, przed losowaniem wiadomo jakie liczby były najczęściej typowane, a który zestaw w ogóle nie był. Osobiście nie płacę podatku od marzeń (nie gram w totolotka), ale tak twierdzą ludzie, którzy grają od dawna. Nie sądzę, żeby lotto typowało zwycięzców, ale moim zdaniem manipuluje kumulacjami, podobnie jak MEN tematami. Ale czego tu można oczekiwać po tak miernym programie nauczania, który został zatwierdzony przez Ministerstwo

Komentarze

Popularne posty