Jarmark Bożonarodzeniowy i Salvador Dali we Wrocławiu

Dziś będzie trochę o atrakcjach Wrocławia w jego sercu, czyli w Rynku. Co prawda atrakcji jest tam wiele, ale dziś chciałabym napisać o dwóch. 

Pierwsza z nich to funkcjonujący od 18. grudnia Jarmark Bożonarodzeniowy. Jest to jeden z najpiękniejszych jarmarków w Polsce, na który ściągają tłumy nie tylko Wrocławian, ale także osób z innych części Polski, z Czech i z Niemiec. Właściwie przechodząc dookoła jarmarku można usłyszeć ogromną ilość języków. Koleżanki sporo podróżujące PKP mówiły, że w pociągach jechały z pasażerami z Poznania, Chorzowa, Katowic i wielu innych miast, którzy jechali do Wrocławia właśnie na jarmark. PKP w swoich składach ponoć nawet uwzględnia dodatkową ilość pasażerów na wielu trasach. 

A jak jest na jarmarku? Kolorowo, świecąco, gwarnie... Dookoła Rynku krąży tłum przesuwający się wzdłuż drewnianych budek z różnymi - w tym roku wyjątkowo drogimi - rzeczami do jedzenia, picia lub z ozdobami. Pachnie słodościami, daniami obiadowymi i grzanym winem. Przygotowano też sporo atrakcji dla dzieci. Mam wrażenie, że więcej niż w zeszłym roku. Jest oczywiście ogromna ilość choinek, można więc "wejść w bożonarodzeniowy nastrój".

Druga atrakcja to wystawa grafik Salvadora Dalego we wrocławskim Ratuszu. Kontrast pomiędzy jarmarkiem a wystawą jest ogromny, kiedy z głośnego Rynku wchodzimy do zabytkowego Ratusza i słyszymy ciszę :) Wystawa mieści się na I piętrze. Zebrano na niej całkiem sporo prac np. akwarelową serię opartą na Boskiej Komedii Dantego, akwaforty, heliograwiury z cyklu Alicji w Krainie Czarów, litografie z cyklu Śmieszne sny Pantagruela, druki z cyklu Don Kichota. Prace są dość przekrojowe. Najstarsze pochodzą z lat 30., najnowsze z 70. Myślę, że zainteresują niejednego miłośnika malarstwa :)

Skusicie się na wrocławski jarmark albo wystawę? Czy może nie lubicie takich atrakcji? A może macie bliżej na inny jarmark? Jeśli się wahacie, może zdjęcie z wystawy Was zachęci ;)

Komentarze

Popularne posty