Weekend, weekend, weekend

:) Jak miło :)


I tylko jedno mam marzenie na najbliższe dni - żeby tym razem, zupełnie wyjątkowo, weekend był słoneczny. Jeśli musi już padać, to niech pada nocą.


Mam wielką ochotę spakować grilla, zestaw piknikowy i wybrać się gdzieś w plener. To znaczy największą ochotę to mam na spakowanie się i wybranie się nad morze, choćby na kilka godzin, ale moja rozsądna połóweczka pewnie znajdzie mnóstwo kontrargumentów na udowodnienie, że to za daleko... Więc niech będzie jakaś fajna łączka pod lasem albo nad wodą, na której można by pograć w piłkę albo w paletki i gdzie nikomu nie będzie przeszkadzało trochę dymu o zapachu pieczonej kiełbachy :)

Komentarze

Popularne posty